Wczorajszej oficjalnej zapowiedzi pecetowego portu Horizon: Zero Dawn towarzyszyła burza komentarzy w sieciach społecznościowych oraz na gamingowych forach internetowych. Chociaż plotki o powstaniu konwersji docierały do nas od jakiegoś czasu, wielu fanów ani przez chwilę nie wierzyło w ich prawdziwość. Najbardziej zawzięci zaczęli wylewać swoje żale w niezliczonych postach, a nawet reagować w bardziej skrajny sposób. Jeden z nich opublikował na Twitterze kilkusekundowy film, w którym pokazuje zniszczone w gniewie biurko i monitor. Na filmik w zdecydowanych słowach sposób zareagował Sam Sharma z Guerilla Games:

Co z jest z wami nie tak ludzie? Zrobiliśmy grę, która wam się spodobała. Teraz okazję do jej wypróbowania otrzyma większa grupa osób i w jakiś sposób odbiera to WASZĄ radość z zabawy?! Proszę, bądźcie dla siebie uprzejmi. Pozytywne wrażenia z rozgrywki nie znikają tylko dlatego, że ktoś inny ma także szansę ich doświadczyć.

Mimo że opisany przypadek nadpobudliwego fana jest jednostkowy, z pewnością wielu miłośników Horizon: Zero Dawn czuje się trochę zdezorientowanych zaistniałą sytuacją. Wydany w 2017 roku tytuł był bowiem jedną z największych produkcji ekskluzywnych na PlayStation 4, a studio Guerilla Games pozostaje własnością Sony. Koncern jeszcze nie sprecyzował swojej polityki względem konwersji PC. Nie wiemy więc, czy ukazanie się gry na pecetach będzie wyjątkiem od reguły, czy znakiem zmieniających się czasów.

Horizon: Zero Dawn zadebiutuje na PC latem bieżącego roku, jednak na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie. Dostępna jest już jednak strona z informacjami o produkcji na Steamie. Tytuł zostanie wydany w zestawie z dodatkiem The Frozen Wilds.

Źródło:
"Ender" - GRY-OnLine